Blog to doskonałe narzędzie do zarabiania w sieci. Biznes blogowy, jak i każdy inny biznes, musi składać się z trzech zasadniczych części składowych: dostawcy, nabywców, oraz oferowanych produktów.
W przypadku blogów jest jednak o tyle inaczej, że mają one dwie oddzielne grupy klientów i dostarczają im dwie oddzielne grupy produktów, zaś najważniejszej produkowanej rzeczy wcale nie sprzedają. Brzmi to dość dziwnie? W istocie to bardzo proste. Najlepiej omówić to na przykładzie.
Pierwszą częścią składową jest dostawca. Czyli my sami. To nasze słowa, nasze opinie, wyniki naszych dociekań, nasz kunszt wreszcie. Przecież to te elementy mogą przyciągać tysiące, może nawet miliony, czytelników. To my będziemy główną atrakcją, brokerem informacji. Gdyby nie my, nasz blog by po prostu nie istniał. Istnieje i kwitnie dlatego, że jesteśmy tym, kim jesteśmy i wiemy, to co wiemy.
Kolejną częścią składową jest nabywca, klient. Chociaż ogromną większość naszych klientów będą stanowić nasi czytelnicy, inną grupę klientów tworzyć będą firmy płacące nam za umieszczenie na blogu swoich reklam lub linków. Cały ruch na naszym blogu, czyli miliony czytelników, którym nie jest obojętne, co mamy do powiedzenia, stanowią jego krwioobieg. Dlatego też musimy ich znaleźć, przywabić i utrzymać.
Kiedy już ich mamy, reklamodawcy będą się zabijać, a w każdym razie dobrze płacić, za możliwość dotarcia do nich ze swoimi reklamami i produktami. A sami czytelnicy chętnie zapłacą zarówno za informację, jak i za produkty.